Awaria opony w prezydenckim BMW

Ciut mam pojęcie o autach, o oponach też gdyż moim znajomym jest Wacek Szubert uznawany za jednego z najwybitniejszych ekspertów w Polsce od geometrii i opon. Możliwe jest wiele zdarzeń …to oring gumowy był winien katastrofy promu Challenger a i niejedno istnienie ludzkie zostało poczęte wskutek gumowej awarii.  Opony w prezydenckiej limuzynie są oponami, które nie mają prawa pęknąć… tak samo jak nie m prawa nawalić samolot prezydencki aby nie dolecieć do najbliższego lotniska.

Nasuwa mi się jednak kolejny scenariusz, oczywiście przypadkowy… tak samo przypadkowy jak i zahaczenie samolotu prezydenckiego o pancerną osikę w Smoleńsku.

Swołocz zza kurtyny zrozumiała że alimenciarze i komuniści z UWecji plus lewacy z PO i LSD nie wzniecą płomienia rewolucji, zatem wdrażają plan B. Zamordowanie Pana Prezydenta Andrzeja Dudy ręką „chorego psychicznie” polskiego Oswalda czy Niewiadomskiego jest możliwe ale wyglądałoby to na zbyt grubymi nićmi szyte. Szok po kolejnym cyklicznym wyeliminowaniu polskiego prezydenta mógłby doprowadzić do krwawego rozchlapania zdrajców i kolaborantów z KOD czy z innego tałatajstwa.

Pozostaje zatem… jak już pisałem w styczniu… „przypadkowa” awaria lub zatrucie. Pisałem o tym do Gazety Warszawskiej” jak  i do innych ogólnopolskich gazet, ale żadna nie podjęła tematu… a szkoda… bo „potem” będziemy mogli tylko sobie pogadać…a kolejna komisja Laska czy Millera zaopiniuje że Andrzej Duda sam sobie tę oponę przebił szczoteczką do zębów… w czasie jazdy…

 

duda

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *