Rozmawiam z emerytowanym pułkownikiem Lotnictwa Polskiego. Jerzy mówi – Wyglądasz jak żołnierz, możesz iść na wojnę. – Jestem pacyfistą zatem nie zabijam – odpowiedziałem Jurkowi…natomiast UBeków i innych alimenciarzy rozpruwałbym każdym narzędziem o każdej porze roku i dnia. Podchodziłbym do bydlaka i na wyciągnięcie ręki strzelałbym mu w potylicę lub w czoło patrząc mu w oczy bez wymawiania regułki o zdradzie ojczyzny. Wieszałbym ich własnoręcznie na latarniach uprzednio obwożąc w klatkach przed rozwścieczonym tłumem pozwalając na śmiałe akty zemsty.
A Jerzy nagle. -A skąd byś wiedział czy strzelasz do dobrego czy złego UBeka ?
