Fałszowanie kwitów na Bolka

Komuniści typu Celiński czy Frasyniuk mówią że kwity na Lecha Wałęsę są spreparowane. Podobno te fałszywki tworzyła SB. Gdyby tak łatwo prefabrykowało się dokumenty, które mogą trafić pod lupę historyków i naukowców, to nie wyobrażam sobie co nagle znaleźliby komuniści z PO czy TVN na Kaczyńskich, Szydło czy na Cenckiewicza. Przypisano by im tajną współpracę z Koreą Północną, porno, pieczenie na grillu a potem konsumowanie dzieci ( pewnie wyłącznie żydowskich) , zrzucenie bomb atomowych na Japonię a może dowiedzielibyśmy się że Prezydent Duda kierował OUNem na Wołyniu. Mój idol Lisek  na 100 procent dokopałby się do akt świadczących że ludobójcze tsunami jest wynikiem kataru Jarosława Kaczyńskiego, a wszystkie dinozaury zostały zutylizowane przez Antka … i to nie Rozpylacza….

i jeszcze jedno…… nie pytajcie co w archiwach odkryłby Petru…..

 

toto

 

TW „Bolek”

To że Lech Wałęsa był Tajnym Współpracownikiem wiedziałem już w latach 80 – tych. Sporo wcześniej od Pana ministra Macierewicza i Pana profesora Cenckiewicza 🙂  i „solidarnościowych” towarzyszy Lecha Wałęsy, którzy później dowiedzieli się o tym. Opowiedział mi to w nocy na rybach – Waldek Dziumak – starszy kolega, z którym często łowiliśmy klenie. Miałem wtedy dopiero 20 lat, serce harde i wiele sił aby przewrócić świat. Nie uwierzyłem w te „brednie” Waldka, ale wryły mi się one w mój mózg dozgonnie. Wtedy oddałbym za Lecha Wałęsę swoje życie, tak że 3 lata później w podskokach popędziłem do urn, oczywiście pozytywnie skreślając mojego idola na Prezydenta Polski. Oglądałem ze łzami w oczach jak Pan Prezydent wznosił dziwny toast „zdrowie wasze w gardła nasze” i byłem szczęśliwy. W „niedługim” czasie usłyszałem w mediach hasło „Bolek”. Spokojnie przyjrzałem się temu a w głowie mojej kołatało się jeszcze Waldkowe echo. Po zimniej wieloletniej analizie, którą na 99,999999 % przypięczętowali Panowie Cenckiewicz, Gontarczyk i Zyzak mogłem na pieńku położyć głowę, że Lech Wałęsa był TW.  Głupio mi się zrobiło jak wspomniałem sobie tę letnią noc i bardzo długie opowieści Waldka nie tylko o Wałęsie. Waldek przepowiadał skład gabinetów na kilka lat w przód… słuchałem ale nie notowałem… a teraz żałuję. Wszystko co mówił sprawdzało się.

Pewnego razu Waldek przyszedł do mnie w bandażach, powykręcany, na pół sparaliżowany. Mówił że jeden z bardzo znanych polityków zlecił podłożenie ładunku wybuchowego pod samochód, którym woził swojego pryncypała. Podobno była to zemsta za uniemożliwienie przerzutu broni, skąd gdzie i jak już nie pamiętam. Pamiętam natomiast że w tle migała mi jakaś łapówka. Zacząłem się zastanawiać, czy Waldek kłamie czy nie. Wtedy o Wałęsie mówił prawdę, ale teraz? W gazecie przeczytałem że samochód uległ wypadkowi bo szofer był pijany. I tknęło mnie – Waldek nie pił alkoholu !!! Niedługo Waldek umarł….

Człowiek, który w latach 80 – tych i po części w 90 – tych  był moim idolem i słońcem dziś dla mnie jest zwykłym nożownikiem i sztacheciarzem. Ten pomiot człowieczeństwa nie zna uczucia nawet do swojego nieżyjącego synka – Grzesia Lewandowskiego, który leży w splantowanej mogile. Nie jestem typem człowieka nienawistnego lecz nienawiść jaką darzę tę kreaturę przewyższa o wiele silniej nienawiść do reszty typów zza okrągłej zdrady. Nie jestem zły za to że dałem się oszukać jak wiele milionów Polaków. Jestem zły gdyż Polska straciła 26 lat, gospodarkę i przemysł. Oddano za bezcen ponad 7000 zakładów a z uczciwych Polaków uczyniono niewolników zasuwających od skowronka do sowy dla potomków między innymi Hitlera. Na czele tej watahy stoi Wałęsa i reszta skowyczących obrończych kundli, które nie powinny żyć w dostatku w Chobielinach czy Ruskich Budach… a powinni zawisnąć jak ludobójcy w Norymberdze….

 

Pasożyty

We wszechświecie  nie ma pomyłek. Natura sama sobie nie zaszkodzi. Wszystkie zassania czarnych dziur, wchłanianie galaktyki przez inną galaktykę, wybuchy nadolbrzymów i inne kosmiczne zdarzenia są potrzebne. To nic że nagle w wybuchu supernowej giną cale układy słoneczne,. może i zamieszkałe przez istoty zbudowane z węgla czy białka. To nic że w pożarze spalane są setki tysięcy hektarów lasów. Nam ludziom wydaje się to katastrofą, ale jeśli spowodowane to jest naturalnymi siłami – widocznie ku poprawie. Jestem w stanie zrozumieć uderzenie meteoru i unicestwienie praktycznie całego życia na Ziemi oprócz roślinek okrytozalążkowych, co dzieje się + – co kilkadziesiąt milionów lat. Rozumiem mimo że to bolesne, pandemie choróbsk zabijających miliony ludzi. To wszytko jestem w stanie zrozumieć… oprócz jednego…. po kiego grzyba wykluł się w naszym wszechświecie taki Kijowski, Tusk czy Szczuka ? Mógłbym setkami wymieniać takie pasożyty, ale szkoda „papieru’. Każdy nicień, glista, przywra, tasiemiec czy inny zarażony kleszcz ma misję do spełnienia i czy będzie ona chorobliwa czy śmiertelna… jest zasadna.

Lecz „misje” przychlastów typu  Petrus, Niesioł czy Zdradek są dla mnie  nie do pojęcia mimo iż wyobraźnią sięgam poza horyzont zdarzeń….

 

einstein

Nowa Polska

Zutylizowanie bandytyzmu politycznego, sądowego i ulicznego  jest proste. Ilu mamy kibiców czy wędkarzy w Polsce ? Wystarczająco aby założyć partię, która samodzielnie rządziłaby w naszym kraju. Brakuje niestety więzi i osoby, która by nad  tym wszystkim zapanowała. Ale wyobraźmy sobie że tak się stało….

W moim państwie w pierwszej kolejności zostałaby przywrócona kara śmierci, za pedofilię, gwałty, morderstwa z premedytacją. Złodziej „mógłby” dokonać tylko dwóch kradzieży, w trzecim przypadku także zaopiekowałby się nim kat. Odpowiedzialność urzędnicza byłaby o wiele wyższa jak cywila. Kradzież urzędnicza skutkowałaby 5 krotnością, czyli cywil dostałby za ten czyn rok, a urzędnik 5 latek. Cywil 5 lat – urzędnik – 25 lat. Każdy osadzony utrzymywałby się sam, odmawia pracy nie – nie ma jedzenia, prądu, czy dachu.

Pedalstwo siedziałoby cicho, gdyż propagowanie tego typu zachowań byłoby karane…urodziłeś się pedałem to bzykaj się, ale nie mów o tym bo wprowadzasz patologię do świata normalnych. Żadne związki pedalskie nie mogłyby adoptować dzieci ani zawierać małżeństw.

Sprzedaż narkotyków – kara śmierci na miejscu. Posiadanie ich także. Masz chęć ćpać, to produkuj sobie w domu nawet i tonę dziennie ale nikomu nie może to przeszkadzać. Produkcja przy dziecku czy żonie, która jest temu przeciwna – kara śmierci. Powstałyby domy narkomańskie, ale przynajmniej nie byłoby narkotyków w szkołach, klubach, podwórkach, więzieniach, na ulicach.

Udowodnione oszustwo – zwrot x 10. Nie masz – pracujesz aż do oddania. Odmowa pracy – oddajesz, nerkę , wątrobę, serce. Zresztą wszyscy skazani na k.s. byliby rozbierani na narządy.

Jakakolwiek mina ze strony drugiej osoby, czyli np. podłożenie narkotyków, fałszywe oskarżenie – kara śmierci.

UE zaczyna podskakiwać – wychodzimy z UE – opodatkowujemy obcych 50 % podatkiem, Polakom ustanawiamy jeden podatek w wysokości 10 %. Oszukasz państwo – wskakujesz na 50 %, trzeci raz nie radzę.

To tylko zaczątek tego co wprowadziłbym…. czy ktoś się boi ? Ja nie ….

 

ks

 

 

Uchodźcy z Palestyny

Z ust przedstawicieli komunistycznych partii takich jak PO, Nowoczesna.de jak również z gęb lemingów np. z KODu cały czas słyszę o uchodźcach syryjskich. W 85 % to bzdury, bowiem prawdziwych uchodźców jak wynika z materiałów Eurostatu jest od 13 do 15 %.  Reszta to nieroby i w śladowej części terroryści. Marksmędia pokazują zapłakane dzieci i zatroskane matki, zburzone miasta i tym podobne tragedie.

A ja zapytam… dlaczego marksmedia i media Kurskiego nie pokazują obrazków z Palestyny i Izraela. Oczywiście mam na myśli mordowanych i torturowanych Palestyńczyków.

W 2001 roku Izrael zagazował zakazanymi na całym świecie gazami bojowymi kilkuset Palestyńczyków. Bandyci z rządu izraelskiego w 2008 i 2009 roku w ramach operacji” Płynny Ołów”, zrzucili na ludzi biały fosfor. W męczarniach, żywcem spalono ponad 1400 osób. Choć izraelska „Operacja Płynny Ołów”
formalnie zakończyła się w styczniu 2009 roku, jej skutki wciąż się potęgują i będą odczuwalne przez kolejne dziesięciolecia. Lekarze w Gazie donoszą o alarmującym wzroście ilości wrodzonych wad wśród
niemowląt, których matki wystawione były na działanie białego fosforu i innych chemikaliów znajdujących się w użytej przez Izrael broni. Biały fosfor, którego bezpośrednie działanie przypomina działanie napalmu, wykorzystywany był wielokrotnie podczas inwazji Izraela na Strefę Gazy, mającą obszar znacznie mniejszy niż Warszawa i zamieszkałą przez około 2 mln. ludzi. Żydzi wpuszczają do Strefy Gazy aż jedną ciężarówkę dziennie !!!! Strefa Gazy niczym nie różni się od niemieckiego obozu koncentracyjnego. Tam też są druty kolczaste, tyle że zamiast płotu drewnianego stoi długi na 723 kilometry i wysoki na 8 metrów mur. W Gazie tak samo jak w niemieckich obozach koncentracyjnych stosuje się gaz w celu uśmiercenia ludności cywilnej. Również spala się ludzi tak jak w niemieckich obozach śmierci… tyle że żywcem, zrzucając na nich biały fosfor.
Czy stamtąd widzimy jakichś uchodźców? Czy ktoś o nich mówi?

palestyna

 

Apel do Ryszarda Petru

Tagi : Sześciu Króli, Rubikoń, Sejm Głuchy, David Kamerun

 

Szanowny Panie Ryszardzie Petru.

Faszyści niemieccy i Pana protoplaści – bolszewicy – począwszy od roku 1939 rozpoczęli kolejną nowożytną likwidację polskiej inteligencji. Po II wojnie pozostała niestety mikra i śladowa ilość polskich intelektualistów. Od roku 1944 do salonów wpadło bydło i tylko bydło gdyż inteligent był od tamtej pory nadal mordowany i marginalizowany.

Pan jest fantastycznym przykładem reprezentanta lumpen proletariatu zasiadającego dziś w Sejmie. Nadto jest Pan szefem sztucznie i naprędce skleconej partii, która ma za zadanie wypełnić lukę po zbrodniczej Patologii Obywatelskiej, która nienawidzi Polaków i Polski.

Apeluję do Pana – proszę unikać i odmawiać jakichkolwiek wywiadów, polemik i dyskusji ponieważ Pana słowa są zauważalne w całym świecie a wskutek tego słychać rechot intelektualistów od Arktyki aż po Antarktydę. Nazwisko ma Pan rumuńskie, ale ausweis polski, zatem obcokrajowcy kojarzą Pana z moją ojczyzną, co już zakrawa na stan nie do zaakceptowania przez elity rzeczywistej mądrości i wiedzy.

petrusik

Morderca arabski cenniejszy od żołnierza AK

70 letni człowiek mieszka w baraku. Ma cukrzycę, reumatyzm, astmę i ogromne zwyrodnienia kości. Mieszka w baraku, gdyż jego była żona sprytnymi kombinacjami wywaliła go z chałupy. Człowiek ów napisał do Gminy o przydzielenie mu mieszkania komunalnego. Urzędnicy stwierdzili że nie ma mowy, bo nie jest bezdomnym. W tym samym urzędzie urzędnicy wielokrotnie mówili człowiekowi, że  nie otrzyma pewnych dokumentów …. ponieważ jest bezdomny. Poradziłem mu aby przez jakiś czas spożywał artykuły z barwnikiem, który zabarwi mu skórę na brązowo, dodatkowo namaści się płynem stosowanym przez kulturystów przed zawodami, zapuści brodę, ufarbuje włosy i nauczy się udawać głupią sierotę wojenną, która nie wie dokładnie skąd jest, ale za to wie że przybyła z imigrantami. Nie będzie miał  problemu z domem, emeryturą( obecnie otrzymuje 700 pln zapomogi), dostępem do lekarza i lekarstw. Obroni go Policja, dentysta wstawi mu zęby a i otrzyma karnet do burdelu ( to nie są żarty).

Czy ktoś mi wytłumaczy ? Mordują, torturują, gwałcą, napadają, kradną… i takie zbiry otrzymają domy, zapomogi  i będą ochraniani przez władze europejskie. A polski staruszek, czy żołnierz AK będzie siedział w stęchłym baraku pośród robactwa, za 700 pln zapomogi i znowu dostanie się za 2 lata do lekarza…

Zakończę krótko :  Hitler i Stalin nie żyją, ale ich doktryny mają się dobrze….

Który pierwszy ?

Mordercom smoleńskim dałbym szansę ogłaszając amnestię za wydanie morderców czyli kumpli. Po ogłoszeniu mojego apelu ten kto zgłosiłby się pierwszy dostałby status świadka koronnego. Drugi w kolejce już nie. Zeznania musiały by być zgodne z prawdą i jakiekolwiek pominięcie faktów skutkowałyby zdjęciem statusu. Świadek mógłby pozostać w Polsce, a mordercy dostaliby dożywocie z konfiskatą mienia. W zasadzie gdybym to ja rządził – kara śmierci zostałaby przywrócona, zatem wszyscy zostaliby zutylizowani jak śmiecie….

Dotyczyłoby to także morderców, gwałcicieli i „lubiących dzieci”.

Proponują Prezesowi Kaczyńskiemu aby ogłosił taki apel… może któryś z tych morderców się przestraszy i szybciej wyjaśnimy to smoleńskie ludobójstwo…

 

tusek

10.04.2010.

Rozdział 13

10.04.2010 r.

dedykuję tym, którzy uważają się za nieśmiertelnych
i ponad prawem

Ciemno wszędzie, głucho wszędzie,
Co to będzie, co to będzie.
Adam Mickiewicz

Klątwa Stalina trwa. Katyń – miejsce kaźni polskiej elity, ponownie upomniało się o część polskich reprezentantów. Porównywanie wartości jakościowej tamtej grupy do obecnej nie ma sensu, wiadomo dlaczego.
Istnieje takie powiedzenie, że o ludziach zmarłych mówi się dobrze albo wcale. Ci, którzy tak mówią, z pewnością setki razy wypowiadali się niecenzuralnie i w złym świetle o ludziach zmarłych. Przykładem ludzi, o których mówi się źle po ich śmierci niech będą wyżej wspomniany świętej pamięci Józef Wissarionowicz Stalin oraz Adolf Hitler – okupanci również i Polski. Czy to, że byli ludobójcami usprawiedliwia ogólno przyjęte niepisane obyczajowe prawo? Skoro tak, to czy tylko o ludobójcach
można mówić źle?
A o seryjnych zabójcach, pedofilach, gwałcicielach i tym podobnych zbrodniarzach? Moim zdaniem, nie ma nic złego w mówieniu o zmarłym w złym świetle, tylko pewne okoliczności nie są odpowiednie do takiej krytyki. Powiem więcej, krytyka złego człowieka wypowiedziana w nieodpowiednim momencie zwraca się przeciwko krytykującemu. Moim zamierzeniem nie jest krytykowanie ludzi tragicznie zmarłych
w katastrofie smoleńskiej. Ale przez pryzmat tych zdarzeń chciałbym przedstawić kilka faktów, które świadczą o dwulicowości większości ludzi, a w szczególności polityków. W tej katastrofie zginął mój znajomy, z którym kilka lat temu organizowałem wybory. Był jedną z ważniejszych osobistości w pałacu
przy Krakowskim Przedmieściu, można powiedzieć, że był prawą ręką świętej pamięci prezydenta.
Wszyscy politycy i urzędnicy nagle zaczęli mówić, jak ludzie do ludzi. Ale jak zwykle była to tylko gra dla przyszłego wyborcy. W chwilę po skończeniu żałoby narodowej, wierchuszka jednej z polskich partii zorganizowała sobie balangę. Non stop padały z ich pijanych mord, żarty typu „kaczka po Smoleńsku”, czy „zimny Lech”. Jeden z nich nawet uderzył kelnera, a ten oddał czerwonej świni ze zdwojoną siłą.
Ludzie zachowywali się podobnie – na początku nikt złego słowa nie powiedział, ale już po kilku tygodniach wszystko wróciło do normy. Najśmieszniej z nich wszystkich wyglądał premier – dużo i długo
musiał trenować marsową minę, ale jego twarz nie oddawała naturalnego żalu. Dlaczego tak uważam? Ano dlatego, że nie była to katastrofa, to był zamach!
Szkoda mi pracowników BOR-u, stewardes, pilotów i niektórych osób towarzyszących politykom.
Z kilkoma z nimi korespondowałem. Odpowiedź zawsze była „na nie”, nawet od Rzecznika Praw Obywatelskich. Dwa lata trwało zanim odpowiedział na mój obszerny list. Uzasadnienie było takie: „skoro
nadzór budowlany wypowiada się, że wszystko jest w porządku, to znaczy, że pan (ja) nie ma racji”.
Pion prawniczy tak odpowiedział! Nie zbadał sprawy, tylko oparł się na opinii nieuków z nadzoru
budowlanego. Te nieroby mają miesiąc na odpowiedź, a minął właśnie  rok od mojego kolejnego pisma i nic, cisza. Trzykrotnie składałem skargę na bezczynność tych łamiących prawo lawirantów i, co ciekawe, instancje wyższe odpowiedziały mi, że najniższa instancja ma rację.
No to ja teraz powiem, że dwa razy dwa jest pięć i za pomocą instrumentów urzędniczych wszystkim oponentom będę odpowiadał, że to prawda. Oni będą przedstawiali mi opinie najlepszych matematyków
na świecie, a ja nadal będę odpisywał, że dwa razy dwa to pięć, bez uzasadnienia.
Bandytyzm, bezprawie i kurewstwo.
Kiedy oglądałem uroczystości pogrzebowe, a w szczególności przywiezienie zwłok na nasze lotnisko pojawiły się łzy. Sceneria czarna, tragiczna, smutna.
Polskie wojsko, delegacje oficjeli, rodziny zmarłych, wszystko przygotowane profesjonalnie. Nie wiem, dlaczego odezwały się we mnie naturalne ludzkie uczucia? Fakt, wielu ze zmarłych to ludzie całkowicie
wyalienowani od polityki – niewinni. Kilku z pasażerów zasługiwało na śmierć i to dużo wcześniej. Zabrakło na tej liście kilkudziesięciu nazwisk. W chwilę po tej katastrofie nie miałem wyrobionego zdania na temat tego, czy samolot spadł sam, czy też ktoś mu pomógł. O ostatnim locie Sikorskiego nie znamy prawdy1 do dziś (a zginęła przecież osoba sprawująca władzę wówczas i mająca rządzić w przyszłości) i szczegóły ostatniego lotu Kaczyńskiego także nie zostaną wyjaśnione. Kaczyński nienawidził Rosjan – za to go lubiłem. Nie lubiłem za inne sprawy, ale nie będę teraz o tym pisał. Mówił często o odszkodowaniach
za drugą wojnę światową, oczywiście kwoty te były drastycznie zaniżone. Lech Kaczyński musiał zginąć. Został wystawiony przez „swoich” z NATO i przez obcych ze Wschodu.
NATO siłowało się z Rosją, jak zwykle o wpływy na świecie. W tej zimnej wojnie Lech Kaczyński dostał zadanie pomocy w scaleniu strategicznych państw w rejonie Gruzji i Armenii oraz utworzenie
wianuszka opozycyjnych krajów do Rosji. Zadanie wykonywał odpowiednio. Rewolucja na Ukrainie poparta przez Kaczyńskiego wzmocniła „sojusz”1 Polski z Ukrainą, a także z państwami bałtyckimi,
Bułgarią i Słowacją w sprawie walki o wolną Gruzję i Armenię. Gdy Lech Kaczyński wykonał swoją misję i stosunki NATO – Rosja rozluźniły się, Obama w rocznicę podpisania paktu Ribbentrop – Mołotow, podpisał taki sam akt z Putinem w dniu 17.09. 2009 roku. Rosja odpuściła Syrię, Ameryka odpuściła temat Gruzji i Europy Środkowej. Znowu nas wydymali.
Sprzeciw Kaczyńskiego oznaczał dalsze problemy tak dla okupantów ze Wschodu, jak i z USA. Zdania o uniezależnieniu energetycznym też nie podobało się Rosji, jak i Ameryce. Co będzie jak Polska położy łapę na gazie łupkowym, zadawali sobie pytania Putin z Obamą? Uniezależnią się od naszych dostaw i nie zagrabimy ich bogactw bez operacji militarnej! W kolejną rocznicę, został wypełniony kolejny akt.
Na symbolicznych zgliszczach, pośród nie wystygłych jeszcze ciał USA i Rosja podzielili strefą wpływów. Komorowski z Tuskiem wraz z ich posłusznymi sługusami zrealizowali dużo więcej jak im kazano, tak ze strony wschodniej jak i zachodniej. Wszystkie barbarzyńskie akty, wykorzystujące, rozgrabiające, trujące, skażające i niszczące Polskę zostały dokonane przez agentów amerykańskich i ruskich zasiadających
w polskim rządzie.
W zasadzie czy warto wdrażać się w temat czysto techniczny pytając i dywagując w przyczynach upadku samolotu. Brzoza, ładunek wybuchowy, złe i celowe naprowadzenie czy zakłócenie pracy urządzeń
w samolocie.
Tak, to ważne kwestie, ale tyle informacji pojawia się co chwila, iż twierdzę, że są one celowo podrzucane przez zainteresowanych nie wyjaśnieniem tematu dla opinii publicznej. W gąszczu informacji człowiek
zaczyna się gubić i podejrzewać. Dziś mówią trotyl, jutro, że nie, wczoraj gadali o wraku, dziś, że to nie ten sam…
Giną ślady, giną ludzie. Pojawiają się nowe ślady, o starych opinia zapomina, co chwila nowe newsy. Bałagan stworzony już od początku, celowo i świadomie. Mają co robić „podejrzani”, opozycjoniści, prasa,
rząd, parlament i ludzie.
Kręci się, da się na tym zarobić. a najważniejsze że są tematy.Służalcze amerykańsko – radzieckie psy nawet nie potrafią, raczej nie chcą uszanować godności zmarłych. Nie podnoszą polemiki z naukowcami,
którzy podają jak na talerzu fakty niemożliwości wystąpienia pewnych zdarzeń. Za to organizują wyczerpujące konferencje z naukowcami popierającymi ich tezy. Pomijając fakty, wypowiedzi oraz wersje za i przeciw, może jednak zadziwić zbieg okoliczności śmierci pewnego grona ludzi. Zaczęło się od chorążego Stefana Zielonka, szyfranta, który posiadał tajną wiedzę w zakresie łączności NATO, a także miał dostęp do ściśle tajnych dokumentów i wiadomości przekazywanych zza granicy. Po znalezieniu zwłok wprowadzono opinię publiczną w niepewność, czy szyfrant żyje i czy nie kolaboruje z Chinami.
W czasie powrotu z pogrzebu ginie1 biskup Mieczysław Cieślar …, miał być następcą Adama Pilcha, który zginął w Smoleńsku. Dzień przed wigilią wiesza się Grzegorz Michniewicz, dyrektor generalny Kancelarii
Premiera. W Moskwie na sepsę umiera Krzysztof Knyż operator Faktów, kolega Wiktora Batera, który podał poprawną godzinę katastrofy samolotu prezydenckiego. W czerwcu 2010 roku w wypadku samochodowym ginie profesor Marek Dulinicz, szef archeologów ze Smoleńska. W październiku 2010 roku rzekomo został zamordowany przez swojego syna Eugeniusz Wróbel, fachowiec w dziedzinie komputerowych systemów sterowania samolotami. Wróbel wskazywał, że w Smoleńsku
doszło do zamachu. W połowie 2011 roku targnął się na linę oficer Służby Kontrwywiadu
Wojskowego, który posiadał najwyższą klauzulę dostępu do materiałów niejawnych.
Kolejna śmierć zabiera Dariusza Szpineta pilota i instruktora, specjalistę lotnictwa, który publicznie wyrażał swoje opinie w temacie smoleńskim. Następny człowiek – generał Henryk Szumski ginie od ciosów nożem z rąk własnego syna. W miesiąc później umiera pułkownik Leszek Tobiasz, mocno
związany z WSI. W kilka miesięcy potem strzela do siebie Sławomir Petelicki – słynny dowódca GROM. Także negatywnie wypowiadał się o zamachu i o najwyższych urzędnikach naszego państwa.
Latem w górach spada w przepaść profesor Szaniawski, który dobitnie wypowiadał się o Smoleńsku.
W chwilę potem umiera profesor Urbanowicz, który metodą matematyczną udowadniał, że ktoś przyłożył rączki do katastrofy. Tak samo w dziwnych okolicznościach odchodzi doktor inżynier Włodzimierz Abramowicz, ekspert od zderzeń i katastrof. Chciał dokładnie wyjaśnić tematykę smoleńską. Lista seryjnych samobójców jest o wiele dłuższa.
Ginęli i giną ludzie po jednej stronie barykady… ciekawe. Wielu „samobójców”1 targnęło się na własne życie po tej katastrofie w… Rosji. Oczywiście tam też media oceniają te morderstwa jako zbieg okoliczności.
Interesujące w tym jest również to, że rodziny ofiar z Heweliusza musiały procesować się z bandycką polską administracją przez 12 lat. Polskie prokuratury i sądy nie chciały zadośćuczynić ofiarom i ich
rodzinom. Dopiero Trybunał w Strasburgu przyznał odszkodowanie w wysokości 4,6 tysiąca euro (ale tylko 11 krewnym ofiar) za straty moralne! Aż 13 razy więcej i około 6 tysięcy razy szybciej, bez procesów i pozwów przyznano odszkodowania ofiarom smoleńskim.
Rodzinom poległym w katastrofie CASY wypłacono odszkodowania dopiero po tragicznym wydarzeniu w Smoleńsku. Nie każdy ma taki fart jak Miller. Ile to lat musiało upłynąć, aby polski wymiar sprawiedliwości uniewinnił człowieka, który uratował życie ludziom, których nie powinien był ratować. Jak już wcześniej pisałem, prokuratura to machina do ścigania, bez względu na to, czy człowiek jest winny, czy nie. Karać, zamykać, męczyć, utrudniać życie, pastwić się psychicznie nad człowiekiem i jego rodziną – to nadrzędne atrybuty polskiej prokuratury. Najważniejszy dla nich jest wskaźnik karalności. To ta sama prokuratura, która jest i była głucha na wołanie ofiar z Heweliusza, CASY i setek tysięcy innych ludzi.
Niepojętym dla mojej głowy jest fakt, że przeglądy i naprawy prezydenckiego samolotu TU -154 odbywały się w Rosji… ciekawe czy Obama pozwoliłby sobie na tego typu samobóje?
Gdybym miał wpływ na losy świata, to samolotem tym polecieliby ludzie, którzy: pokazali już w Katyniu, jak „się tańczy” po pijanemu na grobach1 naszych patriotów, przedrzeźnia Jana Pawła II całując ziemię oraz spora ekipa Polakożerców, która rozebrała i oddała nasze wspólne dobro obcym (czyli swoim „ziomalom”). Ale uprzednio powinni zostać wybatożeni i opluci przed całym narodem polskim. Zamiast tego otrzymują zacne, prestiżowe i niezwykle popłatne stanowiska między innymi w zepsutej i dywersyjnej komórce – Parlamencie Europejskim. Żyć, nie umierać! Być może to co jest napisane wyżej jest brzydkie i niesmaczne, ale są to moje odczucia. Nie mam złych odczuć do kogoś dobrego, nigdy nie pomyślałbym o jego krzywdzie, a nie daj Bóg – śmierci. Lubię dobrych ludzi, często im pomagam, a ich niepowodzenia bardzo mnie bolą. Tak było zawsze i tak jest. Dlaczego więc cieszę się, kiedy ginie ktoś wychwalany pod niebiosa przez takiej samej maści szubrawców? Bo to jest zły człowiek, okupant
i bandzior! Oglądając film wojenny, cieszymy się , jak Szwaby kładą się pokotem pod serią z karabinów maszynowych. Nie robiła na nas wrażenia egzekucja ludobójców sądzonych w Norymberdze. Nie szkoda nam, gdy jak słyszymy o karze śmierci wymierzonej seryjnemu mordercy, aczkolwiek jego strach, kiedy jest prowadzony na krzesło elektryczne czy stryczek, budzi w nas uczucie litości. Mimika twarzy i zachowanie skazańca przypominają zagubione i zaszczute zwierzę. Przerażenie i obawa są wymalowane na jego twarzy tak mocno, że cały ten „spektakl” naprawdę robi wrażenie i nagle człowiek zaczyna współczuć jeszcze żyjącemu złoczyńcy. Z jednej strony cieszymy się, że świat zostanie oczyszczony z takiej
brei, a z drugiej rodzi się współczucie i pewnie wielu z nas ułaskawiłoby go. Ale wystarczyłoby przedstawić nam obraz z jego bestialskich uczynków i ponownie nie mielibyśmy żadnych skrupułów. Ludzie zbyt
długo pamiętają, ale w większości nie o tym, co powinno się pamiętać dożywotnio.
Kiedy teraz mówi się o podobnych scenariuszach to niektórzy kręcą głowami z niedowierzaniem. Gdy mówi się o takich zamachach po wielu latach, są skłonni wierzyć. Większość społeczeństwa trwa w przekonaniu, że złe czasy już minęły i podobne sprawy i tragedie nie mają dzisiaj miejsca.
Otóż nic się nie zmieniło. Trwają wojny, ludzie siedzą w obozach, więzi się opozycjonistów, zabija niewygodnych, władza kradnie, kręci i morduje. Prowokacje były, są i będą, tak jak wojny i wyzysk słabszych. Mający władzę myślą, że są nietykalni. Przez „zjadaczy chleba” owszem, ale nie
przez inną władzę. Za czasów Rzymian rozwiązywano to sztyletami i mieczami.
Dziś wystarczy zakłócić pole magnetyczne i… Cisza wszędzie…

aaaaaaaa

NATO czy NKWD ?

Przeczytałem więcej wiarygodnych lektur i materiałów jak przeciętny zainteresowany Polak w zakresie bolszewizmu i imperializmu. Faktycznie bolszewizm jest odnóżką imperializmu, ale aby oddzielić CCCP od reszty świata pozwolę sobie na taki podział. Nie stawiam znaku równości między nimi ponieważ imperializm bolszewicki ma się jak ch… do palca w porównaniu z imperializmem europejsko – amerykańskim. Palcem w tym przypadku jest CCCP.

Ponad 99 % populacji jest odmiennego zdania…nic na to nie poradzą, natomiast doradzam 3 rzeczy ku nabraniu miarodajnej wiedzy  : czytać, czytać i czytać. Oczywiście nie debili, a ludzi sprawdzonych.

Te 2 okrutne systemy są inaczej opakowane, ale niosą takie same „dobra”. Śmiem twierdzić iż system imperialistyczny zutylizował więcej istnień jak bolszewizm. Przypominam Państwu, że ta wspaniała Europa to też imperializm mający na rękach śmierć … no…. ilu ?

Wujek Stalin to przeciętniak w porównaniu z nami – Europejczykami. Wujek wymordował około 60 milionów istnień, a My w samej Ameryce Południowej ponad 100 milionów…  i co ten wrzask przy cienkim jak przecier pomidorowy holokauście za 5 milionów….  Przecież te 5 milionów to i tak 2 razy mniej jak wymordowanych w Kongo …też przez Europejczyków….

Dodajmy USA z ich masowym ludobójstwem Indian( biedni ci Indianie), ich bomby atomowe, „Wietnamy”, ‚Koree” i kilkadziesiąt innych zaprowadzeń pokoju na świecie. Jak napiszę że NATO dokonało milion nalotów to czy o wiele się pomylę? W 1999 roku NATO dokonało 38 400 nalotów na
Jugosławię…. Polska już wtedy była w NATO 🙂 🙂 🙂 …..  Przez 78 dni NATO bombardowało Jugosławię. Zrzucano radioaktywne bomby, które w dużej mierze skaziły ten piękny kraj. NATO zburzyło 490 szkół, 33 szpitale. Bombardowali wszystko, nawet uciekających uchodźców. TVN, ani Jedynka Wam tego nie powie( nawet za czasów J.Kurskiego). Dodajmy ogromną liczbę umierających wskutek zżerania GMO i innych syfów…w ekspozycji dekad mogą to być cyfry przewyższające matematykę w moim tutejszym opisie…

Do czego zmierzam?  Putin jest fe, niezaprzeczalnie….a czy Obama, Merkel lub inny wódz to lepszy sort ? Według mnie nie…zatem czy nie lepiej mieć „przyjaciela’ za miedzą niż za oceanem…. a jak przyjdzie ochota na rozbiór lub zaanektowanie części Polski to i tak powtórzy się sceneria amerykańsko – bolszewicka przy akompaniamencie europejskim…

 

3